Podczas Biesiady Literackiej, która odbyła się w ubiegłym miesiącu w Sopocie, Wojciech Waglewski opowiadał między innymi o współpracy ze Zbigniewem Hołdysem i albumie "Świnie".
"Gdy wracałem z którejś podróży zagranicznej, Hołdys mnie spotkał i zaprosił do udziału w płycie "I Ching". Na tej płycie spotkałem się z muzykami, których nie znałem w ogóle. Wojtka Morawskiego znałem ale większość muzyków z Maanamu i innych zespołów dopiero tam poznałem. Nagraliśmy ze Zbyszkiem Hołdysem i Wojtkiem Morawskim dużą część tego dwupłytowego albumu i to spowodowało, że założyliśmy swój pierwszy zespół, który zresztą z powodów cenzuralnych... No jeśli się robi płytę pod tytułem "Świnie" i dotyczy ona panującego wtedy ustroju, wiadomo było, że sukcesu z tego nie będzie. Po paru koncertach już nam się nie udało dalej grać. No i tyle. Natomiast jesteśmy w kontakcie cały czas, takim bardziej mailowym w tej chwili, facebookowym. Od czasu do czasu się spotykamy. Nawet się spotkaliśmy przy okazji "Męskiego Grania". Jest taka próba reaktywowania tej naszej współpracy. Być może w tym albo w przyszłym roku na "Męskim Graniu" zagramy coś właśnie z tej płyty, z tego czasu."
Niestety nie wynika z tej wypowiedzi jednoznacznie o którą płytę chodzi, bo wcześniej wspomniane są dwie.
Zapis wideo z całego spotkania z Wojciechem Waglewskim można obejrzeć TUTAJ.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz