Mam nadzieję że wielbiciele zespołu Voo Voo, Wojciecha Waglewskiego, Mateusza Pospieszalskiego, Karima Martusewicza, Michała Bryndala i projektów w które angażują się muzycy, znajdą tutaj dodatkowe źródło informacji.

środa, 27 czerwca 2018

Wywiad z Wojciechem Waglewskim w książce Moniki Adamskiej-Staroń

3 lipca do księgarń trafi książka zatytułowana "Edukacyjne konteksty rockowych narracji. Perspektywa teoretyczno-badawcza." Autorką jest Monika Adamska-Staroń. 
Z materiałów promocyjnych dowiadujemy się, że: "Książka opisuje podróż w świat rocka i jej (edukacyjne) konsekwencje, opowiada o edukacyjnych sensach i znaczeniach, jakie nadali rockowym tekstom studenci pedagogiki oraz twórcy rocka, opisuje metodologiczne podstawy tej podróży oraz implikacje dla praktyki badawczej i edukacyjnej. W książce znajdują się wywiady z Wojciechem Waglewskim, Jackiem Śliwczyńskim, Samem Davidsonem, Jarosławem Woszczyną, Mikserem - Mikołajem Mądrzykiem, Rafałem Nowakowskim oraz Kubą Cabajem, opowiadające o edukacyjnych aspektach artystycznego, w tym rockowego, świata." 
Tytuł trafi do księgarń dzięki wydawnictwu DIFIN Spółka Akcyjna.
Będzie to dziesiąta znana mi książka zawierająca wypowiedzi Wojciecha Waglewskiego.
Tania niestety nie jest. Więcej TUTAJ

czwartek, 21 czerwca 2018

Zagraj przed... VOO VOO - konkurs dla zespołów i wykonawców muzycznych

Jak już informowałem, 8 września zespół Voo Voo wystąpi w Rybniku w ramach Festiwalu z Ikrą. 
Organizatorzy imprezy przygotowali konkurs zatytułowany "Zagraj przed... VOO VOO". 
Aby wziąć udział w konkursie należy:
do 10 lipca 2018 wysłać pod adres promocja@tzr.rybnik.pl
- minimum 3 utwory w formacie mp3,
- biografię zespołu wraz ze składem,
- dobrej jakości zdjęcie zespołu,
- informację o wymaganiach technicznych (rider),
- telefon i adres e-mail do kontaktu,
- adres strony internetowej, facebooka, ewentualnie link do YouTube’a,
- zgodę na przetwarzanie danych osobowych i wykorzystanie wizerunku dla potrzeb organizacji i promocji Festiwalu (w załączniku regulaminu).
Jak w każdym konkursie, przewidziane są nagrody. Pula nagród wynosi 2000,00 zł oraz 10 godzin do dyspozycji w Studio Nagrań No Fear Records. Oprócz tego, jury wyłoni 3 zespoły, które wystąpią przed Voo Voo. 
Więcej na ten temat oraz regulamin konkursu można znaleźć TUTAJ

wtorek, 19 czerwca 2018

Wagiel i Mateo ponownie z Zakopanem??? (sierpień 2018)

Do tej informacji podchodzę ostrożnie. Dwa źródła podają, że podczas Zakopiańskiego Festiwalu Literackiego, który odbędzie się w tym roku w dniach 10-13 sierpnia, wystąpi duet Wojciech Waglewski i Mateusz Pospieszalski. Pamiętam dobrze, że występowali w zeszłym roku, więc albo (co bardzo prawdopodobne) tak się koncert spodobał, że wystąpią ponownie, albo oba źródła się mylą. Niestety na stronie internetowej festiwalu jest jeszcze zeszłoroczny program imprezy, nie mówiąc już o profilu na Facebooku, więc trudno dociec jak jest w rzeczywistości.
Źródła informacji: TUTAJ i TUTAJ.

Voo Voo w Rybniku (wrzesień 2018)

Zespół Voo Voo wystąpi 8 września o godz. 19.00 na scenie rybnickiego Kampusu. Koncert odbędzie się w ramach III Festiwalu z Ikrą.
Wstęp wolny.
Więcej TUTAJ.
Program festiwalu dostępny TUTAJ

środa, 13 czerwca 2018

Rarytasy - część 15 - Koncert w Trójce (w woreczku)

Dzisiaj jedna z najrzadszych pozycji w dorobku Voo Voo. Nie mówię, że najrzadsza ale przez ostatnie kilkanaście lat na Allegro pojawiła się raz. Wikipedia też nic nie słyszała o takim wydaniu, bo brak jest jakiejkolwiek wzmianki na ten temat. Samą zawartość woreczka można kupić bez najmniejszego problemu ale woreczek to jednak woreczek. 
W środku znajdują się dwie płyty, znane chyba wszystkim: Longplay i Singiel pod wspólnym tytułem "Koncert w Trójce". Nawiasem mówiąc: muzycznie bardzo ładne płyty. Nagrano je w dniach 4 i 5 czerwca 1999 roku w studiu im. Agnieszki Osieckiej w Warszawie. Nie ma sensu więcej o nich pisać, gdyż ta wiedza jest ogólnie dostępna. Numery katalogowe są dokładnie te same, co na wersji bez woreczka. 
"Koncert w Trójce" to jeden z dwóch albumów Voo Voo, które ukazały się w woreczkach. 
Wydany przez Music Corner Records. Wersja w woreczku pojawiła się w sklepie firmowym wytwórni 12 listopada 1999 roku. Pamiętam, że zachwyciłem się nią, gdy zobaczyłem w sklepie, ale ponieważ akurat potrzebowałem pieniędzy na inne rzeczy, pomyślałem że płytę kupię później. Niestety później już nie było na to szans i po bardzo długich poszukiwaniach, dostałem swój egzemplarz w prezencie od pewnego dobrego człowieka.
Pomysł na woreczek to najprawdopodobniej efekt współpracy śp. Mirka Olszówki z Jarosławem Koziarą.
  

piątek, 8 czerwca 2018

Relacja z koncertu Wagla i Mateo w warszawskiej Kuźni Kulturalnej

Równe pół roku temu zakupiłem sobie bilecik na koncert Wojciecha Waglewskiego i Mateusza Pospieszalskiego w warszawskiej Kuźni Kulturalnej. Nigdy tam wcześniej nie byłem, więc informacja w systemie sprzedażowym o treści "Schemat sali nie odwzorowuje rzeczywistego układu rzędów, a jedynie kolejność numeracji miejsc" sprawiła, że miejsce wybierałem w zasadzie w ciemno. Jak się po przybyciu do lokalu okazało, było to miejsce położone jakieś 1,5 metra na wprost Wagla. 
Zanim się występ rozpoczął, gdzieś tam w głowie siedziało mi pytanie: jaki będzie ten koncert? Bo chociaż duet Wagiel i Mateo nigdy nie zawodzi to jednak wiele lat temu sami ustawili sobie poprzeczkę bardzo wysoko. Tak wysoko, że zawsze istnieje (niewielkie ale jednak) ryzyko, że coś może pójść nie tak i nie uda się osiągnąć tego pułapu  co zazwyczaj. Pamiętam na przykład koncert rok wcześniej, również w Warszawie, który chociaż znakomity to trwał bardzo krótko. Powodem było miejsce, w którym zwyczajnie nie dało się występować, gdyż kilka metrów dalej jeździły autobusy, motocykliści i karetki pogotowia. 
Dlatego wczoraj miałem spore obawy, bo tuż za rzędami siedzącymi, ustawione były połączone stoliki, przy których odbywała się dość głośna impreza urodzinowa. Pomyślałem sobie, że jak te wszystkie dźwięki sztućców, kieliszków i rozmów obecne będą również podczas występu, to będzie bardzo słabo. 
Te obawy okazały się na wyrost. Co prawda odpowiedzialny za akustykę Krzysztof Głębocki, przezornie ustawił siłę dźwięku na poziomie raczej uniemożliwiającym jakąkolwiek rozmowę ale od pierwszych chwil okazało się, że na sali zgromadziła się naprawdę bardzo fajna publiczność. To niestety nie jest regułą, bo na przykład na jednym z ostatnich występów Voo Voo, w zasadzie przez pierwsze dwie piosenki nie byłem w stanie się skupić na muzyce, gdyż stale trwały jakieś przepychanki kto gdzie stoi, kto komu zasłania itd. Co nie zmienia faktu, że zawsze byłem i będę zwolennikiem koncertów stojących.
Wczoraj po przywitaniu się z publiką, muzycy zaczęli występ od ponad ośmiominutowej wersji "Piątku". Kolejnym utworem był "Bo Bóg dokopie", który poprzedzało długie intro. W sumie wyszło z tego kolejne 11 minut, więc od początku stało się jasne, że muzycy postawili na rozbudowane, długie formy, podczas których bez pośpiechu mogli zaprezentować swoją wirtuozerię. Również już podczas drugiego utworu pojawiły się żywe reakcje publiczności pod postacią wspólnego klaskania w rytm muzyki. Ale to była tylko rozgrzewka bo dalej było tylko jeszcze lepiej. 
Kolejne 12 minut to "Piosenka kobieca", podczas której, w drugiej części, artyści narzucili sobie bardzo szybkie tempo gry, doprowadzając w zasadzie publiczność do wrzenia. Siła oklasków najdobitniej świadczyła o tym, że zabawa trwała już na całego. Po tej kompozycji, Wagiel poinformował, że po części autorem tekstu do tej piosenki jest Bogusław Linda, o czym zapomniał napisać w książeczce do płyty. 
Chwilę oddechu przyniósł utwór "Nabroiło się" ale również i tutaj tempo koncertu nie zwalniało a Mateo prezentował swoje umiejętności gry na saksofonie. 
Flota / Łobi Jabi - dla mnie coś w rodzaju osobistego hymnu życiowego. Kompozycja, która skutkowała dla mnie wieloma bardzo pozytywnymi zdarzeniami, chociaż i kilkoma znacznie mniej miłymi. Wczoraj zapewne plan na ten utwór był zupełnie inny niż to miało ostatecznie miejsce. Świadczy o tym chociażby fujarka, która leżała z boku ale ostatecznie nie została użyta przez cały występ. Widać było, że już w trakcie grania Mateuszowi przyszedł do głowy motyw na klawisze, który wkręcił go bez reszty i zmienił pierwotny zamysł. Na nim oparte było całe to, niezwykle piękne, dwunastominutowe wykonanie. Publiczność całkowicie wciagnięta przez Styksu wir, odśpiewała oczywiście chóralnie wraz z Mateo "Łobi Jabi".
Potem przyszła kolej na kolejny ze sztandarowych utworów Wojtka Waglewskiego, czyli "Nim stanie się tak, jak gdyby nigdy nic". Wersja numer mniej więcej 6379. Ale jak zawsze: oryginalnie i porywająco. Dla publiczności kolejna okazja aby przez ponad 12 minut poklaskać i pośpiewać z zespołem. 
Na tym zakończył się podstawowy program koncertu. Artyści podziękowali publiczności za przybycie, jednak nikt nawet przez moment nie zakładał, że występ na tym może się zakończyć. Ogromne brawa bardzo szybko ściągnęły obu panów z powrotem na scenę. Na bis wykonali utwór "Gdybym". Oczywiście po raz kolejny w wydłużonej wersji. Muzycy ponownie ukłonili się i zeszli ze sceny ale brawa ani przez chwilę nie cichły, więc w zasadzie nie mieli wyboru i ponownie wrócili. 
Na zakończenie, duet wykonał kompozycję "To co zostanie", za co otrzymał oklaski na stojąco.
Wspinały koncert. Absolutnie magiczne i niepowtarzalne chwile. Wojciech Waglewski i Mateusz Pospieszalski po raz kolejny nie zawiedli. Podobnie jak publiczność, której nie trzeba było zapraszać do zabawy, bo sama się zaprosiła od samego początku. 
Jedno czego może odrobinę brakowało to akordeonu. Mateo wspaniale sprawdza się na tym instrumencie i zawsze miło jest posłuchać jak gra. Natomiast nie jestem fanem wszelkich looperów i innych urządzeń zapętlających, które mniej więcej od 2013 roku odgrywają coraz większą rolę podczas występów Voo Voo a w niedzielę też ich nie zabrakło. Ale to bez znaczenia w zestawieniu z całą resztą pozytywów. 
Koncerty Wagla i Mateo to dość rzadkie okazje aby posłuchać starszych kompozycji z repertuaru głównie tego pierwszego. Być może dla niektórych okazja aby dowiedzieć się, że Wojciech Waglewski i Voo Voo to nie tylko płyty "Dobry Wieczór" oraz "7". Z drugiej jednak strony, jeżeli chodzi o repertuar to Wojtek z Mateuszem nie mają trudnego zadania. Bo nawet gdyby ktoś uznał, że na każdej płycie nagranej przez Wagla jest tylko jeden znakomity utwór, gdy pomnoży się to przez ilość płyt, otrzymamy imponującą ilość wspaniałych piosenek, w zasadzie evergreenów, których wystarczyłoby na kilka godzin grania. Jest więc z czego wybierać. 
Z dotarciem na koncerty różnie bywa. Nie w każde miejsce kraju da się w sposób łatwy i wygodny dotrzeć albo potem wrócić. Czasami można więc sobie zadać pytanie, czy warto jest gnieść się przez całą noc w niewygodnym autobusie aby obejrzeć koncert?
Podczas takich występów wątpliwości znikają bardzo szybko.  Człowiek błyskawicznie przypomina sobie, co go ściągnęło tak daleko i przekonuje się, że warto było przemierzyć niemal każdą odległość aby móc przez 1,5 godziny znaleźć się w zupełnie innym świecie.
Ja zawsze gorąco namawiam wszystkich aby jechać na koncert Wagla i Mateo, gdziekolwiek by nie był. Koncerty te grane są niezwykle rzadko, więc gdy jest okazja, nie ma co się zastanawiać. Najbliższy taki występ, o którym wiemy, już w przyszłym miesiącu w Łodzi, chociaż nie wiem, czy zostały jeszcze jakiekolwiek bilety.
Z zakulisowych informacji, zdradzić mogę jedynie tyle, że trójmiejscy sympatycy rozmaitych muzycznych wcieleń Wojciecha Waglewskiego, będą mieli zapewne sporo powodów do radości w drugiej połowie tego roku. 

środa, 6 czerwca 2018

Spotkanie z Wojciechem Waglewskim w Rypinie

25 czerwca o godzinie 17.00 w Sali Wystaw i Promocji Miejsko - Powiatowej Biblioteki Publicznej w Rypinie, odbędzie się spotkanie autorskie z Wojciechem Waglewskim
Wstęp wolny.
Więcej TUTAJ

wtorek, 5 czerwca 2018

Wagiel i Mateo w Łodzi (lipiec 2018)

Od 29 czerwca do 31 sierpnia w Łodzi odbywać się będzie jubileuszowa 10 edycja festiwalu Geyer Music Factory. W tym roku organizatorzy podsumowują dotychczasowe edycje imprezy i zaprosili tych wykonawców, których koncerty w minionych latach cieszyły się największym zainteresowaniem.
13 lipca o godzinie 21.00 wystąpią Wojciech Waglewski i Mateusz Pospieszalski
Bilety w cenie 25 zł są w sprzedaży od dzisiaj, od godziny 12.00 i znikają bardzo szybko.
Przypomnę, że Wojciech Waglewski wystąpił wcześniej na Geyer Music Factory w 2016 roku z zespołem Waglewski Fisz Emade oraz w 2017 roku z Voo Voo.
Więcej TUTAJ

poniedziałek, 4 czerwca 2018

Wojciech Waglewski na składance "Między ciszą a ciszą 3"

Do sklepów trafiła właśnie dwupłytowa składanka zatytułowana "Między ciszą a ciszą 3". 
Wśród 38 piosenek znalazła się kompozycja "Pora by się rozstać" w wykonaniu Magdy Umer i Wojciecha Waglewskiego
Wydawcą jest Universal Music Polska.

Człowiek kultury - Mateusz Pospieszalski (wywiad)

Miejski Dom Kultury Częstochowa na swoim kanale w serwisie YouTube zamieścił bardzo interesujące nagranie wideo prezentujące wywiad z Mateuszem Pospieszalskim
Mateo opowiada między innymi o swoich muzycznych początkach, o Tie Break, o Voo Voo i o złotej radzie na życie, którą otrzymał od pewnego kieszonkowca.