Niestety zdarza się czasami, że różne informacje docierają do mnie z drobnym poślizgiem. Zwłaszcza że ogromna część działań Karima Martusewicza czy Michała Bryndala skupia się na działalności totalnie niekomercyjnej i mało kto to w ogóle odnotowuje.
Tak więc dopiero po miesiącu ale jednak trzeba poinformować, że ukazała się płyta zespołu NUDA, w którym gra Michał Bryndal.
Płyta ma chyba taki sam tytuł jak nazwa zespołu, zawiera 8 kawałków a okładkę zaprojektował Bryndu, który ma sporo różnych okładek w swoim dorobku.
Album można sobie kupić w cenie od 10 Euro. Można to zrobić TUTAJ.
No i gdyby nie Pan Blog też nic nie wiedziałbym o tej płycie. Byłaby strata, bo świetnie się słucha. No i te tytuły... Tak jak na Stryjo, tak na Nudzie powalają.
OdpowiedzUsuń