Wygląda na to, że jednak nie sposób uniknąć drobnego zamieszania z nazwą koncertów Mateusza Pospieszalskiego opartych na pamiętniku Mirona Białoszewskiego. Wynika to z długiej historii tego przedsięwzięcia. Najpierw mieliśmy do czynienia 5 lat temu z płytą i widowiskiem pod tytułem "Pamiętnik z powstania Warszawskiego". Następnie materiał w przearanżowanej formie zaistniał podczas ostatniego Przeglądu Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu jako "Białoszewski 44". Ostatnio w Lublinie odbył się koncert ponownie pod nazwą "Pamiętnik z Powstania Warszawskiego". Przed nami koncerty w Teatrze Studio w Warszawie, które z jednej strony oficjalny zwiastun filmowy reklamuje pod tytułem "Białoszewski 44" a równocześnie bilety na te właśnie koncerty sprzedawane są jako na "Pamiętnik z Powstania Warszawskiego". Sytuacji nie upraszcza fakt, że w tych samych dokładnie dniach i również w Warszawie będzie miało swoją premierę przedstawienie o identycznym tytule w reżyserii Krystyny Jandy. Tymczasem na Facebooku ruszył profil poświęcony koncertom w Teatrze Studio. Można go zobaczyć TUTAJ. I tu również ta sama sytuacja: w adresie strony jest "białoszewski44" a w nazwie profilu "Pamiętnik z Powstania Warszawskiego".
Natomiast Wyborcza.pl poświęciła koncertom w Teatrze Studio dłuższą publikację, z którą można się zapoznać TUTAJ. W tekście znajdują się również wypowiedzi muzyków. Moim zdaniem ma podstawie artykułu można odnieść wrażenie, że sceniczny debiut tego materiału miał miejsce podczas ostatniego PPA a tak nie jest. Ale faktycznie wtedy widowisko miało premierę w takim kształcie jak obecnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz