Bardzo interesujący artykuł został zamieszczony na portalu ngo.pl. Tekst Moniki Zawady zatytułowany "Wschody po raz szósty, czyli jak się robi festiwal" dotyczy kolejnej edycji Festiwalu Wschody, który odbywa się co roku w Lublinie.
Szczególnie interesujący jest taki oto fragment:
"Jak tłumaczy producent festiwalu, Lublin obchodzi w tym roku wyjątkowy jubileusz i Wschodowicze chcieli świętować wspólnie z miastem. Przygotowując się do tegorocznej edycji zrodził się pomysł, by zrobić płytę o tytule "7", czyli siedmiu laureatów na 700-lecie (podczas dwóch edycji festiwali przyznano ex aequo dwie pierwsze nagrody – stąd siedmiu laureatów przyp. red.). Szukając kogoś, kto pomoże w realizacji tego projektu wybór padł na Voo Voo.
Rozpoczęli rozmowy, ale po drodze pojawił się problem finansowania. Odłożyli więc ten pomysł i zespół został gwiazdą tegorocznego festiwalu. Co ciekawe, podczas rozmów z ich menedżerem okazało się, że nowa płyta Voo Voo miała się właśnie nazywać "7".
– Nie wycofujemy się z tego pomysłu i mam nadzieję, że znów podejmiemy próbę stworzenia płyty. Pewnie nie będzie to już w ramach 700-lecia miasta, ale ta siódemka jeszcze nam się przyda, bo w przyszłym roku mamy siódme Wschody – dodaje Ewelina Krawczyk."
Rozpoczęli rozmowy, ale po drodze pojawił się problem finansowania. Odłożyli więc ten pomysł i zespół został gwiazdą tegorocznego festiwalu. Co ciekawe, podczas rozmów z ich menedżerem okazało się, że nowa płyta Voo Voo miała się właśnie nazywać "7".
– Nie wycofujemy się z tego pomysłu i mam nadzieję, że znów podejmiemy próbę stworzenia płyty. Pewnie nie będzie to już w ramach 700-lecia miasta, ale ta siódemka jeszcze nam się przyda, bo w przyszłym roku mamy siódme Wschody – dodaje Ewelina Krawczyk."
Czyli, jak zrozumiałem, chciano wydać płytę zatytułowaną "7" na której zagrałaby siódemka dotychczasowych laureatów Festiwalu Wschody. Zespół Voo Voo miał zapewne spiąć to w całość i nadać temu jednolitą formę. Jak się domyślam, nie chodziło o zestaw dobrych rad tylko o czynny udział w nagrywaniu płyty, wraz z pozostałymi muzykami. Ale zabrakło kasy.
Szkoda. Przez ponad 30 lat istnienia zespół Voo Voo udowodnił, że sprawdza się w każdej, nawet najbardziej egzotycznej roli. A to sprawia, że niemal każdy pomysł na płytę z Voo Voo jest pomysłem dobrym.
Cały artykuł Moniki Zawady można znaleźć TUTAJ.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz