Mam nadzieję że wielbiciele zespołu Voo Voo, Wojciecha Waglewskiego, Mateusza Pospieszalskiego, Karima Martusewicza, Michała Bryndala i projektów w które angażują się muzycy, znajdą tutaj dodatkowe źródło informacji.

czwartek, 28 maja 2015

Wybory Wojciecha Waglewskiego

Jak wszyscy wiemy, mamy za sobą w kraju kampanię wyborczą. Osobiście kompletnie się nią nie interesowałem ale oczywiście docierały do mnie różne jej echa. Obserwowałem więc ze zdumieniem i pewnym zażenowaniem jak różnej miary artyści i celebryci ustawiali się po tej czy po tamtej stronie, nawołując do poparcia jednego lub drugiego kandydata, jako jedynie słusznego. Uważam, że w polityce nie ma dobrych wyborów. Nawet w przypadku tych polityków, którzy wydają się być najsympatyczniejsi, bardzo szybko okazuje się zawsze, że są to tylko pozory. Dziwi mnie więc, gdy widzę jak ludzie o ugruntowanej pozycji społecznej i zawodowej, cieszący się uznaniem i autorytetem wynikającym z wieloletniej ciężkiej pracy, kładą to wszystko na szali po to, by przysporzyć popularności tej czy innej opcji. Chyba kompletnie nie zdają sobie sprawy z tego, jaki to wywołuje niesmak i jak rzutuje na ich postrzeganie oraz odbiór ich twórczości. Nie ulega dla mnie wątpliwości, że nie warto tego robić. Polityka śmierdzi więc po co wsadzać tam ręce? Zwłaszcza, że w kraju podzielonym na pół, opowiedzenie się po którejś ze stron automatycznie powoduje niechęć połowy społeczeństwa. Po co tak bezsensownie zrażać sobie ludzi? Myślę, że najlepiej jest gdy każdy robi to, co potrafi. Gdy aktorzy występują w filmach, muzycy grają a politycy uprawiają politykę. Zadecydowanie przeszkadza mi w skupieniu się na odbiorze sztuki, gdy wiem że jej twórca publicznie popiera jednego czy drugiego niefajnego pana. Dlatego bardzo byłem ciekaw, czy Wojciech Waglewski dołączy do grona swoich kolegów szwendających się po różnych stacjach telewizyjnych i opowiadających o swoim poparciu. Tym bardziej, że wiadomo z przeszłości iż lider Voo Voo lubił wypowiedzieć się publicznie o swoich sympatiach i mógłbym tutaj przytoczyć sporo takich przypadków, ale raczej nie ma sensu ich w tym momencie wypominać. Najważniejsze jest to, że podczas tych wyborów oparł się tej pokusie, czym automatycznie zaskarbił sobie jeszcze więcej mojego szacunku. 
Wojciech Waglewski od lat jest jurorem w rozmaitych przeglądach młodych talentów. Myślę, że wybory których tam dokonuje, są dla nas znacznie bardziej interesujące, niż to czy chodzi na głosowanie i kogo ewentualnie wybiera.
W tym kontekście oczywiście sporym przeoczeniem z mojej strony jest brak informacji o wyborze, którego dokonało jury pod przewodnictwem Wojeciecha Waglewskiego podczas tegorocznego festiwalu Bluesroads. Czym prędzej to nadrabiam. Otóż Przegląd Zespołów Bluesroads 2015 wygrał w tym roku zespół Wicked Heads. Jak donosi portal onet.pl "Wicked Heads otrzymali możliwość nagrania EP-ki, trasę koncertową, nagranie teledysku, występy na przyszłorocznej edycji Bluesroads Festival oraz Galicja Blues Festival 2015 i Meskalina Blues Festival 2015, a także występ live w audycji Andrzeja Jerzyka "Okolice Bluesa". Zwycięzców wybrało jednogłośnie jury pod przewodnictwem Wojeciecha Waglewskiego. Dodatkowo muzycy Wicked Heads Mariusz Wróblewski i Jacek Biliński, otrzymali wyróżnienia dla najlepszego basisty i gitarzysty." Więcej na ten temat TUTAJ.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz