Mam nadzieję że wielbiciele zespołu Voo Voo, Wojciecha Waglewskiego, Mateusza Pospieszalskiego, Karima Martusewicza, Michała Bryndala i projektów w które angażują się muzycy, znajdą tutaj dodatkowe źródło informacji.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Muniek i Przyjaciele. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Muniek i Przyjaciele. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 6 maja 2019

Relacja z koncertu w Ergo Arenie

No i po długim weekendzie. W międzyczasie zespół Voo Voo wystąpił na granicy Gdańska i Sopotu podczas koncertu "Zjednoczeni w różnorodności".
Oprócz drużyny Wojciecha Waglewskiego wystąpiło również wielu innych wykonawców. Było raz lepiej, raz gorzej ale w sumie całkiem dobrze. Żałuję nieco, że nie spóźniłem się z 10-15 minut, bo przydługa konferansjerka trochę mnie zmęczyła. 
Jeżeli chodzi o same występy, to jako pierwsza na scenie pojawiła się Grażyna Łobaszewska. Osobiście bardzo mnie cieszy, że artystka stale funkcjonuje na rynku muzycznym. Tyle, że jakby w ciemno bez żadnego ryzyka można było zakładać, co zaśpiewa. Szczerze powiedziawszy bardziej przypadła mi do gustu aranżacja piosenki "Czas nas uczy pogody" przygotowana przez Mateusza Pospieszalskiego na okazję festiwalu Opole 2016. Ale i tak było dobrze.
Następnie na scenie pojawiła się Maria Peszek. Bardzo lubię tę artystkę ale po występie odczuwałem pewien niedosyt. Przy czym trzeba tu powiedzieć, że formuła koncertu przewidywała, że artyści (oprócz Voo Voo) wykonują tylko po trzy piosenki a to jednak dosyć krótki czas na występ.
Jako kolejna na scenie pojawiła się Natalia Przybysz. Tutaj trudno mi cokolwiek powiedzieć. Akurat musiałem wyjść na papierosa. 
Po Natalii przyszedł czas na występ Muniek i Przyjaciele. Kiedyś bardzo lubiłem Muńka, dzisiaj nie bardzo ale muszę powiedzieć, że jego występ był największym pozytywnym zaskoczeniem podczas tego wieczoru. Co by o nim nie powiedzieć, jedno jest pewne: wciąż potrafi robić show. Zanim zdążył cokolwiek zagrać, publiczność już szalała jakby nikt inny przed nim nie występował. A potem, podczas akustycznego setu, publiczność jeszcze bardziej się rozkręciła. Wokaliście towarzyszyło dwóch znakomitych gitarzystów i całość wypadła zdecydowanie na plus.
Fisz Emade Tworzywo - nie potrafię w jakikolwiek sposób komentować występów tej ekipy. To jest wszystko tak wyliczone, wykalkulowane wręcz, że musi się podobać. Nigdy nie ma tam miejsca na cokolwiek, do czego można by się było przyczepić. Przez to komentowanie tych występów jest nudne. Tego wieczora panowie najwyraźniej postanowili dodatkowo rozłożyć wszystkich na łopatki również siłą dźwięku. Występ był zdecydowanie najgłośniejszy ze wszystkich.
Zespół Raz Dwa Trzy zagrał znakomicie. Mimo drobnych problemów technicznych na początku, które jednak szybko udało się rozwiązać. 
Muzyka rockowa przeplatana była znakomitymi występami Polskiej Filharmonii Kameralnej Sopot pod dyrekcją Wojciecha Rajskiego. Orkiestra towarzyszyła również zespołowi Raz Dwa Trzy podczas wykonania jednego z utworów.
Niestety zaraz po Raz Dwa Trzy, jakaś część publiczności natychmiast wyszła ale cóż...
Jako ostatni na scenie pojawił się zespół Voo Voo. Na początek muzycy zaprezentowali kompozycje "Się poruszam 1" i "Się poruszam 2". Wypadło super ale było to najkrótsze z wykonań 'Się poruszam 2", jakie słyszałem. Publiczność niestety nie podłapała atmosfery brazylijskiej samby, więc najwyraźniej nie było sensu przeciągać tego utworu. Z wyraźnym zadowoleniem natomiast została przyjęta piosenka "Nim stanie się tak, jak gdyby nigdy nic". A na finał zespół wykonał kompozycję "Flota Zjednoczonych Sił / Łobi Jabi". Zaskoczyło mnie jedynie, że żadna z piosenek nie została wykonana wraz z orkiestrą. Ale w mojej ocenie i tak znakomity występ. Chętnie obejrzałbym go jeszcze raz na jakimś profesjonalnym nagraniu, bo jednak jakieś amatorskie filmiki na YouTube to zupełnie nie to samo. 
Cały koncert trwał 3 godziny, miał kilka naprawdę dobrych momentów, przy czym mi oczywiście najbardziej podobał się występ Voo Voo i gdyby skrócić całość tylko do ich występu, też byłbym całkowicie usatysfakcjonowany. 

środa, 3 kwietnia 2019

Zjednoczeni w różnorodności z Voo Voo

1 maja o godzinie 20.00 z okazji 15 rocznicy wstąpienia Polski do Unii Europejskiej, na granicy Gdańska i Sopotu w hali Ergo Arena odbędzie się koncert "Zjednoczeni w różnorodności".
Wystąpią: Voo Voo, Grażyna Łobaszewska & Ajagore, Maria Peszek, Natalia Przybysz, Fisz Emade Tworzywo, Muniek i Przyjaciele, Raz Dwa Trzy. W koncercie udział wezmą również: Joanna Marcinkowska, Chór Kameralny 441 Hz oraz Polska Filharmonia Kameralna Sopot pod dyrekcją Wojciecha Rajskiego.
Jak informują media: "Podczas koncertu zaprezentowane zostaną utwory odnoszące się do fundamentalnych - w życiu każdego człowieka - wartości, takich jak miłość, wolność, szacunek, niezależność, stanowiących artystyczny komentarz do otaczającej nas rzeczywistości."
Bilety w cenie 20 zł już w sprzedaży.
Tytuł imprezy trochę mało oryginalny. Voo Voo już raz wystąpiło na koncercie zatytułowanym "Zjednoczeni w różnorodności". Było to w 2013 roku w Rzeszowie. Bardziej adekwatną nazwą byłoby pewnie Voo Voo i przyjaciele. Wszyscy artyści z plakatu mają sporo wspólnych doświadczeń z zespołem Wojciecha Waglewskiego. Może najmniej Grażyna Łobaszewska ale na przykład w 2016 roku pracowała z Mateuszem Pospieszalskim nad nową aranżacją piosenki "Czas nas uczy pogody", którą potem wykonali na festiwalu w Opolu. 
Koncert zapowiada się ciekawie, chociaż ilość wykonawców nieco przeraża, bo to oznacza dość krótkie występy. Pewnie taniej dla organizatorów a dla mnie ciekawiej byłoby, gdyby wystąpiło samo Voo Voo ale z drugiej strony jest sporo naprawdę znakomitych artystów: Raz Dwa Trzy, Maria Peszek, Fisz Emade Tworzywo, Grażyna Łobaszewska. Muńka kiedyś w zamierzchłej przeszłości też bardzo lubiłem. 
Więcej o koncercie TUTAJ