Ja już sobie ten film ściągnąłem, więc jak go zablokują, nie będę strasznie płakał. Ale póki jest, polecam innym.
Takie archiwalne nagrania to prawdziwe perełki. Mamy tu zespół Voo Voo nagrany ponad 27 lat temu w Lublinie. To tylko kilka minut ale te kilka chwil pokazuje po pierwsze, że panowie wyglądali kiedyś odrobinę inaczej, po drugie że niektórzy zachowywali się kiedyś nieco inaczej, no i po trzecie: pewne sceny z tego fimu są dziś nie do wyobrażenia. A jednak kiedyś się wydarzyły.
Polecam zwłaszcza to, co dzieje się od 4 minuty i 57 sekundy do 8 minuty.
Nie wiem kto to kręcił ale w swoich archiwach też mam kilka innych fragmentów programu "Latająca kamera" i szczerze powiedziawszy, to co widzimy na nagraniu to nie był jedyny przypadek pokazaywania w tej audycji muzyków w sytuacjach podprysznicowych. Z jednej strony trochę to dziwne, z drugiej strony wydaje mi się mało smaczne. No ale widać takie to były czasy. Kiedyś Wagiel śpiewał w programie dla dzieci o małych murzynkach i wszyscy byli zachwyceni a dziś poprawność polityczna nakazałaby Go za to ukamienować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz